Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2008

Dystans całkowity:213.58 km (w terenie 81.50 km; 38.16%)
Czas w ruchu:07:32
Średnia prędkość:23.13 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:30.51 km i 2h 30m
Więcej statystyk

miał być szczegółowy opis wszystkiego

Wtorek, 26 sierpnia 2008 · Komentarze(2)
miał być szczegółowy opis wszystkiego ale śpiący jestem...
Góralice-Chojna-Mieszkowice-Gozdowice-Siekierki-Osinów Dolny-Cedynia-Chojna-Góralice





RAJ dla kolarzy górskich ehehe



tu już cmentarz wojskowy w Siekierkach











Góra Czcibora (miejsce bitwy z roku 972 z tego co pamiętam pomiędzy Mieszkiem a margrabią Hodonem, wygrana przez Polaków)





wiało mocno przez ok 55% trasy w twarz-twarzo-bok. od Osinowa już z wiateriem w plecy :)
v max - 54,5km/h na zjeździe przed Chojną
ide spać..pozdrawiam

długo nie pisałem ale jest

Niedziela, 17 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
długo nie pisałem ale jest okazja - Gryf Maraton edycja Barlinek.
mój wynik OPEN - 38/115. M1 7/17

tutaj darmowy posiłek po trasie :)



ta panna umilała nam czas swoim dźwięcznym głosem >D



i 3 fajne sprzęciki koło których sobie siadłem, wiec grzech byłoby ich nie uwiecznić...

dzisiaj jeździłem starym rowerem

Środa, 6 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
dzisiaj jeździłem starym rowerem (bagażnik, koszyk) moją stałą traską na wozić na pole różne bzdety - 14,5km
górka x15. czuję już w nogach to wszystko, dawno nie było regeneracji. jutro wolne

interwałki na największej górce w

Niedziela, 3 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
interwałki na największej górce w okolicy. szału nie ma ale trzeba wykorzystać to co lodowiec dał...100m podjazdu...6x więcej się nie chciało :)

imponująco nie wygląda...chociaż troszeczkę do dupeczce daje..:)



prawie cały podjazd od dołu



mniejszy bliźniak



widoki ze "szczytu"... i znowu to gówno w matrycy..



w tych krzakach czaiła się chupakambra, a na pewno dziki ;]









punkt wysokościowy



dojazd





takie oto piękne tereny mam wokół mojej wspaniałej wsi :) mniej więcej jest gdzie trenować, szczególnie kiedy zachodzi słońce i kiedy nie jedzie się samemu...:P

pzdr



miało byc jak zwykle.

Piątek, 1 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
miało byc jak zwykle. jechałem na kranówce z 2 łyżkami glukozy. 3 tyg nie padało, piach masakrycznie rozjechany i sypki. myślałem że to przez to padłem po 17km. okazało się że w czasie jazdy rozregulował się v-breake z tył u i non stop blokował koło.. :MAD: