miał być szczegółowy opis wszystkiego ale śpiący jestem... Góralice-Chojna-Mieszkowice-Gozdowice-Siekierki-Osinów Dolny-Cedynia-Chojna-Góralice
RAJ dla kolarzy górskich ehehe
tu już cmentarz wojskowy w Siekierkach
Góra Czcibora (miejsce bitwy z roku 972 z tego co pamiętam pomiędzy Mieszkiem a margrabią Hodonem, wygrana przez Polaków)
wiało mocno przez ok 55% trasy w twarz-twarzo-bok. od Osinowa już z wiateriem w plecy :) v max - 54,5km/h na zjeździe przed Chojną ide spać..pozdrawiam
dzisiaj jeździłem starym rowerem (bagażnik, koszyk) moją stałą traską na wozić na pole różne bzdety - 14,5km górka x15. czuję już w nogach to wszystko, dawno nie było regeneracji. jutro wolne
interwałki na największej górce w okolicy. szału nie ma ale trzeba wykorzystać to co lodowiec dał...100m podjazdu...6x więcej się nie chciało :)
imponująco nie wygląda...chociaż troszeczkę do dupeczce daje..:)
prawie cały podjazd od dołu
mniejszy bliźniak
widoki ze "szczytu"... i znowu to gówno w matrycy..
w tych krzakach czaiła się chupakambra, a na pewno dziki ;]
punkt wysokościowy
dojazd
takie oto piękne tereny mam wokół mojej wspaniałej wsi :) mniej więcej jest gdzie trenować, szczególnie kiedy zachodzi słońce i kiedy nie jedzie się samemu...:P
miało byc jak zwykle. jechałem na kranówce z 2 łyżkami glukozy. 3 tyg nie padało, piach masakrycznie rozjechany i sypki. myślałem że to przez to padłem po 17km. okazało się że w czasie jazdy rozregulował się v-breake z tył u i non stop blokował koło.. :MAD: